Piękna cera bez skazy to dla wielu kobiet jedynie nieosiągalne marzenie. Niejednokrotnie inwestujemy w drogie specyfiki i specjalistyczne zabiegi kosmetyczne, by pozbyć się niedoskonałości, podczas gdy prawdziwy problem może tkwić w naszej diecie.

Zły wygląd skóry to czasami efekt niedoborów witamin i składników mineralnych. Większość z nas świadoma jest też złego wpływu „fastfoodów” na kondycję skóry i całego naszego organizmu. Jednak istnieją pokarmy, których być może się nie obawiasz, a wpływają one bezpośrednio na pogorszenie stanu Twojej skóry. Poznaj trzech głównych wrogów ładnej cery.

Cukier w każdej postaci

Każdy lubi słodycze, niestety nasza cera zdecydowanie nie gustuje w słodkościach. Efektem diety bogatej w cukry proste są nieprzyjemne niespodzianki na twarzy. Należy unikać zatem nie tylko cukierków i czekolady, ale też słodzonych napojów, soków, jogurtów, płatków śniadaniowych, gotowego musli i innych przetworzonych produktów. Na zły wygląd skóry może wpływać też nadmiar białego pieczywa, makaron czy ryż. Warto też zwrócić uwagę na to, czy nie spożywasz za dużo owoców lub warzyw o wysokim indeksie glikemicznym, takich jak na przykład gotowane i pieczone warzywa korzeniowe (marchew, seler, burak), kukurydza we wszystkich postaciach, dynia, owoce z puszki czy pieczone lub smażone ziemniaki.

Dbaj za to o obecność w diecie węglowodanów złożonych, czyli warzyw, ziaren zbóż i wypieków z pełnoziarnistych mąk. Jedz wszelkie kasze, ciemne pieczywo, niesłodzone płatki (owsiane, żytnie), brązowy ryż i makaron, a wszystko co się da, posypuj otrębami.

Alkohol i używki

Nasza skóra niestety jest nudną kompanką do suto zakrapianych imprez. Należy pamiętać, że wszystkie trunki nie pozostają bez wpływu na naszą cerę. Każdy napój alkoholowy odwadnia organizm, powodując, że nasza skóra jest szara, matowa, zmęczona i podrażniona, a także szybciej pojawiają się na niej zmarszczki. Alkohol wypłukuje też z organizmu wszelkie drogocenne i kluczowe dla naszego wyglądu witaminy i minerały, które tak pracowicie dostarczamy mu w pożywieniu i suplementach.

Napoje alkoholowe, zwłaszcza „kolorowe drinki”, to także duża ilość cukru. Spożywanie alkoholu jest bardzo niewskazane dla osób, które mają cerę naczynkową lub trądzik różowaty. Alkohol powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, a nawet pękanie kolejnych.

Najlepiej zatem odstawić alkohol na dobre, chyba, że jest to symboliczny kieliszek wytrawnego, czerwonego wina, bogatego w antyoksydanty. Ale pamiętajmy o umiarze. Jeśli już jednak zdarzy nam się sięgnąć po alkohol, wypijajmy po każdej porcji szklankę wody – w ten sposób uzupełnimy jej niedobór w organizmie i unikniemy kaca. Następnego dnia warto postawić na posiłki bogate w warzywa i owoce, aby zrekompensować wypłukane mikroelementy.

Nabiałowe szaleństwo


Pijesz dużo wody, odżywiasz się zdrowo, uprawiasz sport, pielęgnujesz skórę, jednym słowem, dbasz o siebie wzorcowo, a jednak na Twojej twarzy i ciele wciąż pojawia się trądzik? Bardzo możliwe, że problem leży w spożywaniu krowiego mleka. Jesteśmy wychowani i przyzwyczajeni do tego, że mleko to samo zdrowie. Trudno znaleźć jadłospis "zdrowej" diety bez jogurtów czy serków. Tymczasem produkty nabiałowe to niejednokrotnie główny powód problemów z cerą!

Wielu dermatologów pacjentom z trądzikiem zaleca jedynie ograniczenie spożycia czekolady oraz tłustych i ostrych potraw, rzadko wspominając o mleku. Tymczasem wykluczenie nabiału u osób dorosłych borykających się z trądzikiem, daje poprawę wyglądu skóry.

Dlaczego szkodzi nam mleko? Spożycie produktów mlecznych powoduje zwiększone wydzielanie insuliny, za co odpowiedzialna jest laktoza, czyli cukier mleczny. Niestety w dzisiejszych czasach nabiał pełen jest hormonów, które destabilizują naszą własną gospodarkę hormonalną, między innymi powodując wypryski. Częstą przyczyną powstawania trądziku jest też uczulenie bądź nadwrażliwość na kazeinę - jedno z głównych białek nabiału.

Największą negatywną reakcję skórną powoduje zazwyczaj zwykłe mleko pasteryzowane i mleko w proszku (dlatego uwaga na wszelkie desery i lody!). Warto spróbować wykluczyć lub drastycznie ograniczyć spożycie serów i jogurtów. Najmniej szkodliwe będzie masło i śmietana, spożywane w rozsądnych ilościach.

Jak sobie radzić?


Jeśli mimo zdrowej diety masz problemy z cerą, spróbuj zastanowić się, czy nie spożywasz nadmiernych ilości któregoś z wymienionych wyżej produktów. Oczywiście "wrogów cery" może być więcej. Eliminacja z diety zupełnie innego produktu akurat w Twoim przypadku, będzie mogła spowodować diametralną poprawę cery. Niestety ustalenie źródła Twoich problemów prawdopodobnie nie obejdzie się bez przeprowadzenia kilku eksperymentów. Optymalnie byłoby także wykonać profesjonalny test na nietolerancje pokarmowe i przeanalizować go wspólnie z dietetykiem. Może okazać się, że piękna cera będzie wymagała od Ciebie pewnych wyrzeczeń.  Czego się jednak nie robi dla zdrowia i urody – naprawdę warto!


Źródło: Primalife.pl